Paski komiksowe (ang. strips) to osobna kategoria oryginalnych prac komiksowych. Z perspektywy kolekcjonerskiej cenione przez znawców historii komiksu (w tym komiksu prasowego) i intelektualistów oraz krytyków sztuki klasycznej. Gdy spojrzeć na zasoby głównych muzeów ze zbiorami oryginałów komiksowych, rychło okazuje się, że te wydawałoby niepozorne rysunki w kształcie pasków bardzo często stanowią podstawę publicznych i prywatnych zbiorów (porównaj zbiory Cartoon Art Museum czy w planowanym The Lucas Museum of Narrative Art).
Pasek z serii „Little Folks” z 1930 roku (dostępny w naszej ofercie).
Mało tego, kolekcjonowanie oryginałów pasków komiksowych doczekało się nawet swojego osobnego omówienia w książce pt. „Collecting Original Comic Strip Art!” autorstwa Jefreya M. Ellinporta (Antique Trader Books, 1999). A sami rysownicy prasowych pasków byli bardziej cenieni w kręgach klasycznych ilustratorów od rysowników pracujących przy zeszytowych wydaniach komiksów; gdy te pierwsze adresowane były głównie do dojrzałego czytelnika prasy, tak drugie kojarzono raczej z rozrywką dla dorastających latorośli.
Chociaż wielokrotnie na aukcjach domów aukcyjnych w USA widziałem, że stripy bardzo często pod względem uzyskanych wyników aukcyjnych znajdują się w ścisłej czołówce, nigdy specjalnie nie interesowałem się tą kategorią sztuki komiksu. Do czasu, gdy otrzymałem świetnie przygotowany pod względem redakcyjnym, ofertowym i edytorskim, katalog jednej z aukcji z włoskiego domu aukcyjnego – „120 anni di balloon” oczarował mnie, prezentując w sposób bardzo przemyślany przekrój dorobku związanego ze stripami, począwszy od XIX wieku do współczesności (fragment zawartości poniżej na ilustracji).
Ale po kolei.
Paski komiksowe, czyli historia komiksu
Dobrym źródłem wprowadzenia do zagadnienia pasków komiksowych jest książka profesora Jerzego Szyłaka pt. „Komiks: świat przerysowany” (słowo/obraz terytoria, 1999). Na pierwszych stronach możemy tam przeczytać m.in.:
13: Komiks powstał dzięki istnieniu prasy (…) ale bynajmniej nie był od początku traktowany jako sztuka dla maluczkich. (…) Seryjne opowiastki obrazkowe (…) były publikowane w renomowanych pismach jak „Life”, „New York World”, „New York Herald”, czy „Morning Journal”.
22-23: Obiektywny czynnik, jakim było oddanie do dyspozycji komiksowi ograniczonego miejsca w gazecie, przez wiele lat wyznaczał kształt historyjki obrazkowej. Podstawową formą komiksu w pierwszych latach jego istnienia była krótka, kilku- lub kilkunastoobrazkowa opowiastka – jednowątkowy epizod z puentą o charakterze żartu sytuacyjnego lub słownego. Fakt, że owe żarty miały stałych bohaterów, umożliwiał przekształcanie zbiorów opowieści o nich w seriale.
23: Pierwotny sposób prezentacji historyjki jako szeregu humorystycznych (comic) obrazków tworzących charakterystyczny pasek (ang. strip) znalazł odzwierciedlenie w nazwie, jaką nadano temu nowemu zjawisku: comic strip, potem skróconej do używanej dziś formy comics (komiks). Jednak nazwa comic strip nie przestała być używana; modyfikacji uległo jedynie jej znaczenie. Zaczęła bowiem służyć tym, którzy pragnęli dokonać odróżnienia komiksu prasowego od tych historyjek, które były publikowane w osobnych wydawnictwach.
I dalej, pokazując znaczenie pasków komiksowych:
13: W przedmowie do monumentalnej monografii McCaya, którą w 1987 roku napisał John Canemaker, Maurice Sendak stwierdził: „Wyrafinowany i śmiało operujący fantastyką Little Nemo jest w efekcie wielką książką dla dzieci, która jednak nie jest przeznaczona tylko dla dzieci, podobnie jak Alicja w Krainie Czarów (…).
18: Jak napisał Horst Schröder: „Było to [wydanie Little Nemo, przyp. AK] sensacyjne wydarzenie nie tylko dla miłośników komiksu, ale także dla »poważnych« krytyków, dla których nagle stało się jasne to, że komiks może być sztuką”.
Klasyka gatunku
Któż z nas nie słyszał o tak popularnych seriach jak: „Fistaszki” (Charles Schultz), „Calvin and Hobbes” (Bill Watterson), czy przygodach polskich bohaterów „Kajtka i Koko” (Janusz Christa)?
Warto wspomnieć także te historyczne, zasłużone dla gatunku jak: surrealistyczny „Little Nemo” (Winsor McCay), najdłużej ukazujący się pasek w historii czyli „Bringing Up Father” (rysowany przez wielu rysowników, a zapoczątkowany przez George’a McManusa), opowiadający przygody psa i jego właściciela „Napoleon” (Clifford McBride), z akcją osadzoną w świecie antropomorficznych zwierząt „Pogo” (Walt Kelly), opowiadający o losach dwóch dorobkiewiczów „Mutt and Jeff” (Bud Fisher), czy zmagający się z trudnościami w sferze odbiorców, a utrzymywany w magazynach tylko dzięki staraniom samego właściciela gazet „Krazy Kat” (George Herriman) – po latach doceniony i okrzyknięty jako jeden z najwybitniejszych przedstawicieli gatunku. I wiele innych.
Prasowe odpowiedniki w formie pasków miały także znane serie i postacie komiksowe, jak chociażby Spider-man, Superman czy Kubuś Puchatek.
Poniżej przykład stripów z serii „Bringing Up Father„.
Pasek z wydania weekendowego (sunday strip) autorstwa George’a McManusa – praca sprowadzona na zamówienie naszego klienta.
Pasek typu daily strip kontynuatorów serii „Bringing Up Father„, autorów: Kavangh i Camp (dostępny w ofercie naszej galerii).
Technikalia
Z perspektywy kolekcjonowania oryginałów pasków komiksowych najważniejszym zdaje się być podział na formaty:
daily strip,
sunday strip.
Ten pierwszy, to klasyczny pasek przeważnie z 4-5 narysowanymi kadrami, ukazujący się w dni powszednie w gazetach. Ten drugi, to plansza składająca się głównie z trzech rzędów kadrów, uzupełniona o winietę, a drukowana w wydaniach weekendowych. Różnice przedstawiam poniżej.
Kubuś Puchatek – daily strip (dostępny w naszej ofercie).
Kubuś Puchatek – sunday strip (dostępny w naszej ofercie).
Daily vs sunday wpływają także na formaty prac, co ma znaczenie gdy myślimy by po zakupie prac wyeksponować je wieszając w oprawie na ścianie. I tu – uwaga: stripy zachodnie są znacznie większe od tych, do których przyzwyczajeni zostaliśmy przez widok pasków rysowanych przez rodzimego Janusza Christe. Dla porównania:
Kajtek i Koko: 8 x 36 cm
Little Folks: 17,5 x 58 cm – daily
Kubuś Puchatek: 15 x 49,5 cm – daily
Kubuś Puchatek: 41 x 58,5 cm – sunday
Winthrop (wzorowany na Fistaszkach): 41 x 58 cm – sunday
Jak widać, oryginalny rysunek wydania ‚sunday‚ jest w związku z tym nawet większy niż podwójny splash (a więc rysunek składający się z dwóch zestawionych ze sobą plansz), znany z wydań komiksów zeszytowych. Więc na ścianie taki ‚sunday‚ to będzie ‚kawał planszy’!
Paski komiksowe na aukcjach
Muszę przyznać, że sam przez lata nie doceniałem pasków komiksowych, chociaż nie tylko rekordy, ale także zbywalność stripów pokazują, że to bardzo atrakcyjne obiekty kolekcjonerskie; gdzie nawet średnie uzyskiwane ceny są czasem zdecydowanie wyższe niż średnie uzyskiwane ceny w klasycznych zeszytowych planszach komiksowych.
Przede mną leży m.in. katalog z tegorocznej wiosennej aukcji jednego z amerykańskich domów aukcyjnych. Ze względu na fakt uczestniczenia w tej aukcji, w środku mam skrzętnie zanotowane wszystkie ceny. Przyglądnijmy się im mając na uwadze tylko stripy (numery odpowiadają tym z katalogu; do poniższych cen należy doliczyć opłaty aukcyjne):
92025: Dan Barry, Flash Gordon (1972): 8 962,50 $
92045: Al Capp, Frank Frazetta, Li’l Abner (1955): 2 151 $
92046: Al Capp, Frank Frazetta, Li’l Abner (1957): 776,75 $
92059: Jim Davis, Garfield (1981): 2 390 $
92060: Jim Davis, Garfield (1988): 2 151 $
92061: Jim Davis, Garfield (1997): 2 868 $
92072: Hal Foster, Tarzan (1933): 23 900 $
92075: Frank Frazetta, Johny Comet (1952): 7 170 $
92092: Chester Gould, Dick Tracy (1943): 1 015,75 $
92093: V.T. Hamlin, Alley Oop (1945): 2 031,50 $
92101: George Herriman, Krazy Kat (1935): 6 572,50 $
920102: George Herriman, Krazy Kat (1940): 4 302 $
92197: Alex Reymond, Jungle Jim (1941): 2 868 $
92198: Alex Reymond, Rip Kirby (1946): 4 780 $
92219: Charles Schulz, Peanuts (1959): 13 145 $
92220: Charles Schulz, Peanuts (1972): 17 327,50 $
92221: Charles Schulz, Peanuts (1974): 13 145 $
92222: Charles Schulz, Peanuts (1977): 22 705 $
92223: Charles Schulz, Peanuts (1985): 22 705 $
Żeby jeszcze mieć punkt odniesienia powyżśzych cen dodam, że – przykładowo – plansze komiksowe autorstwa Jacka Kirby’ego, na tej samej aukcji można było nabyć w cenach m.in.: 2 748,50 $ za 10. stronę do „Thor” #131 (obiekt nr 92131) czy 2 270,50 $ za 15. stronę do „Thor” #137 (obiekt nr 92132). To oczywiście były jedne z najtańszych prac Króla Komiksu i były też takie, które szły w dziesiątki tysięcy dolarów, ale jednak daje to pewien pogląd na niemałe wyceny stripów.
Zgodnie niejako z tradycją (patrz podsumowanie roku 2015), wraz z nadejściem nowego roku, na naszym blogu podsumowanie rynku sztuki komiksu z perspektywy naszej galerii. Tekst wyszedł dość obszerny, zatem bez zbędnych słów: zapraszam! A jak Aukcje Historycznie 2016 to był wybitnie dobry rok na rynku aukcyjnym. Bardzo szeroką ofertę zapewniły zarówno domy o ugruntowanej …
Dom aukcyjny Heritage to główny podmiot w USA, który poważnie od wielu lat podchodzi do sprawy obrotu oryginalnymi planszami komiksowymi. W zeszłym roku nawet zdecydował się na przejęcie innego podmiotu na tym rynku, głównie ze względu na wiedzę i kontakty ich właścicieli, małżeństwa Nadii i Joe Mannarino. Co roku organizują blisko 60 aukcji, w tym kilka …
Oświadczenie W związku z publikacją przez osobę anonimową, ukrywającą się za stroną fanowską w serwisie Facebook.com o nazwie „Galeria Mistrzów Polskiego Komiksu”, postu o treści godzącej w dobre imię galerii artkomiks.pl, wydajemy niniejsze oświadczenie. Galeria dokłada wszelkich możliwych starań, by oferowane przez nią prace były wolne od wszelkich wad prawnych. I tak: Po pierwsze, plansza …
Znalazłem chwilę czasu, więc postanowiłem podsumować pierwszy kwartał na rynku sztuki komiksu, a właściwie ostatnie pół roku biorąc pod uwagę, że niektóre z aktualnych trendów zostały zarysowane jeszcze w ostatnim kwartale 2016. W tym wpisie przyglądam się tylko i wyłącznie tej części rynku, która jest reprezentowana przez domy aukcyjne. Podsumowanie dotyczy aukcji przeprowadzonych na rynku amerykańskim, frankofońskim …
Original Comic Strip Art, czyli paski komiksowe
Paski komiksowe (ang. strips) to osobna kategoria oryginalnych prac komiksowych. Z perspektywy kolekcjonerskiej cenione przez znawców historii komiksu (w tym komiksu prasowego) i intelektualistów oraz krytyków sztuki klasycznej. Gdy spojrzeć na zasoby głównych muzeów ze zbiorami oryginałów komiksowych, rychło okazuje się, że te wydawałoby niepozorne rysunki w kształcie pasków bardzo często stanowią podstawę publicznych i prywatnych zbiorów (porównaj zbiory Cartoon Art Museum czy w planowanym The Lucas Museum of Narrative Art).
Pasek z serii „Little Folks” z 1930 roku (dostępny w naszej ofercie).
Mało tego, kolekcjonowanie oryginałów pasków komiksowych doczekało się nawet swojego osobnego omówienia w książce pt. „Collecting Original Comic Strip Art!” autorstwa Jefreya M. Ellinporta (Antique Trader Books, 1999). A sami rysownicy prasowych pasków byli bardziej cenieni w kręgach klasycznych ilustratorów od rysowników pracujących przy zeszytowych wydaniach komiksów; gdy te pierwsze adresowane były głównie do dojrzałego czytelnika prasy, tak drugie kojarzono raczej z rozrywką dla dorastających latorośli.
Chociaż wielokrotnie na aukcjach domów aukcyjnych w USA widziałem, że stripy bardzo często pod względem uzyskanych wyników aukcyjnych znajdują się w ścisłej czołówce, nigdy specjalnie nie interesowałem się tą kategorią sztuki komiksu. Do czasu, gdy otrzymałem świetnie przygotowany pod względem redakcyjnym, ofertowym i edytorskim, katalog jednej z aukcji z włoskiego domu aukcyjnego – „120 anni di balloon” oczarował mnie, prezentując w sposób bardzo przemyślany przekrój dorobku związanego ze stripami, począwszy od XIX wieku do współczesności (fragment zawartości poniżej na ilustracji).
Ale po kolei.
Paski komiksowe, czyli historia komiksu
Dobrym źródłem wprowadzenia do zagadnienia pasków komiksowych jest książka profesora Jerzego Szyłaka pt. „Komiks: świat przerysowany” (słowo/obraz terytoria, 1999). Na pierwszych stronach możemy tam przeczytać m.in.:
13: Komiks powstał dzięki istnieniu prasy (…) ale bynajmniej nie był od początku traktowany jako sztuka dla maluczkich. (…) Seryjne opowiastki obrazkowe (…) były publikowane w renomowanych pismach jak „Life”, „New York World”, „New York Herald”, czy „Morning Journal”.
22-23: Obiektywny czynnik, jakim było oddanie do dyspozycji komiksowi ograniczonego miejsca w gazecie, przez wiele lat wyznaczał kształt historyjki obrazkowej. Podstawową formą komiksu w pierwszych latach jego istnienia była krótka, kilku- lub kilkunastoobrazkowa opowiastka – jednowątkowy epizod z puentą o charakterze żartu sytuacyjnego lub słownego. Fakt, że owe żarty miały stałych bohaterów, umożliwiał przekształcanie zbiorów opowieści o nich w seriale.
23: Pierwotny sposób prezentacji historyjki jako szeregu humorystycznych (comic) obrazków tworzących charakterystyczny pasek (ang. strip) znalazł odzwierciedlenie w nazwie, jaką nadano temu nowemu zjawisku: comic strip, potem skróconej do używanej dziś formy comics (komiks). Jednak nazwa comic strip nie przestała być używana; modyfikacji uległo jedynie jej znaczenie. Zaczęła bowiem służyć tym, którzy pragnęli dokonać odróżnienia komiksu prasowego od tych historyjek, które były publikowane w osobnych wydawnictwach.
I dalej, pokazując znaczenie pasków komiksowych:
13: W przedmowie do monumentalnej monografii McCaya, którą w 1987 roku napisał John Canemaker, Maurice Sendak stwierdził: „Wyrafinowany i śmiało operujący fantastyką Little Nemo jest w efekcie wielką książką dla dzieci, która jednak nie jest przeznaczona tylko dla dzieci, podobnie jak Alicja w Krainie Czarów (…).
18: Jak napisał Horst Schröder: „Było to [wydanie Little Nemo, przyp. AK] sensacyjne wydarzenie nie tylko dla miłośników komiksu, ale także dla »poważnych« krytyków, dla których nagle stało się jasne to, że komiks może być sztuką”.
Klasyka gatunku
Któż z nas nie słyszał o tak popularnych seriach jak: „Fistaszki” (Charles Schultz), „Calvin and Hobbes” (Bill Watterson), czy przygodach polskich bohaterów „Kajtka i Koko” (Janusz Christa)?
Warto wspomnieć także te historyczne, zasłużone dla gatunku jak: surrealistyczny „Little Nemo” (Winsor McCay), najdłużej ukazujący się pasek w historii czyli „Bringing Up Father” (rysowany przez wielu rysowników, a zapoczątkowany przez George’a McManusa), opowiadający przygody psa i jego właściciela „Napoleon” (Clifford McBride), z akcją osadzoną w świecie antropomorficznych zwierząt „Pogo” (Walt Kelly), opowiadający o losach dwóch dorobkiewiczów „Mutt and Jeff” (Bud Fisher), czy zmagający się z trudnościami w sferze odbiorców, a utrzymywany w magazynach tylko dzięki staraniom samego właściciela gazet „Krazy Kat” (George Herriman) – po latach doceniony i okrzyknięty jako jeden z najwybitniejszych przedstawicieli gatunku. I wiele innych.
Prasowe odpowiedniki w formie pasków miały także znane serie i postacie komiksowe, jak chociażby Spider-man, Superman czy Kubuś Puchatek.
Poniżej przykład stripów z serii „Bringing Up Father„.
Pasek z wydania weekendowego (sunday strip) autorstwa George’a McManusa – praca sprowadzona na zamówienie naszego klienta.
Pasek typu daily strip kontynuatorów serii „Bringing Up Father„, autorów: Kavangh i Camp (dostępny w ofercie naszej galerii).
Technikalia
Z perspektywy kolekcjonowania oryginałów pasków komiksowych najważniejszym zdaje się być podział na formaty:
Ten pierwszy, to klasyczny pasek przeważnie z 4-5 narysowanymi kadrami, ukazujący się w dni powszednie w gazetach. Ten drugi, to plansza składająca się głównie z trzech rzędów kadrów, uzupełniona o winietę, a drukowana w wydaniach weekendowych. Różnice przedstawiam poniżej.
Kubuś Puchatek – daily strip (dostępny w naszej ofercie).
Kubuś Puchatek – sunday strip (dostępny w naszej ofercie).
Daily vs sunday wpływają także na formaty prac, co ma znaczenie gdy myślimy by po zakupie prac wyeksponować je wieszając w oprawie na ścianie. I tu – uwaga: stripy zachodnie są znacznie większe od tych, do których przyzwyczajeni zostaliśmy przez widok pasków rysowanych przez rodzimego Janusza Christe. Dla porównania:
Jak widać, oryginalny rysunek wydania ‚sunday‚ jest w związku z tym nawet większy niż podwójny splash (a więc rysunek składający się z dwóch zestawionych ze sobą plansz), znany z wydań komiksów zeszytowych. Więc na ścianie taki ‚sunday‚ to będzie ‚kawał planszy’!
Paski komiksowe na aukcjach
Muszę przyznać, że sam przez lata nie doceniałem pasków komiksowych, chociaż nie tylko rekordy, ale także zbywalność stripów pokazują, że to bardzo atrakcyjne obiekty kolekcjonerskie; gdzie nawet średnie uzyskiwane ceny są czasem zdecydowanie wyższe niż średnie uzyskiwane ceny w klasycznych zeszytowych planszach komiksowych.
Przede mną leży m.in. katalog z tegorocznej wiosennej aukcji jednego z amerykańskich domów aukcyjnych. Ze względu na fakt uczestniczenia w tej aukcji, w środku mam skrzętnie zanotowane wszystkie ceny. Przyglądnijmy się im mając na uwadze tylko stripy (numery odpowiadają tym z katalogu; do poniższych cen należy doliczyć opłaty aukcyjne):
Żeby jeszcze mieć punkt odniesienia powyżśzych cen dodam, że – przykładowo – plansze komiksowe autorstwa Jacka Kirby’ego, na tej samej aukcji można było nabyć w cenach m.in.: 2 748,50 $ za 10. stronę do „Thor” #131 (obiekt nr 92131) czy 2 270,50 $ za 15. stronę do „Thor” #137 (obiekt nr 92132). To oczywiście były jedne z najtańszych prac Króla Komiksu i były też takie, które szły w dziesiątki tysięcy dolarów, ale jednak daje to pewien pogląd na niemałe wyceny stripów.
Dodatkowe ciekawe informacje o cenach stripów uzyskasz m.in. z naszego wcześniejszego artykułu – relacji z aukcji: Aukcja sztuki komiksu w Heritage (28-30 maja).
***
W naszej ofercie znajdziesz sporo oryginalnych rysunków stripów zarówno zagranicznych, jak i polskich. Zapraszamy!
Powiązane Wpisy
Sztuka komiksu: Podsumowanie 2016 roku
Zgodnie niejako z tradycją (patrz podsumowanie roku 2015), wraz z nadejściem nowego roku, na naszym blogu podsumowanie rynku sztuki komiksu z perspektywy naszej galerii. Tekst wyszedł dość obszerny, zatem bez zbędnych słów: zapraszam! A jak Aukcje Historycznie 2016 to był wybitnie dobry rok na rynku aukcyjnym. Bardzo szeroką ofertę zapewniły zarówno domy o ugruntowanej …
Aukcja sztuki komiksu w Heritage (28-30 maja)
Dom aukcyjny Heritage to główny podmiot w USA, który poważnie od wielu lat podchodzi do sprawy obrotu oryginalnymi planszami komiksowymi. W zeszłym roku nawet zdecydował się na przejęcie innego podmiotu na tym rynku, głównie ze względu na wiedzę i kontakty ich właścicieli, małżeństwa Nadii i Joe Mannarino. Co roku organizują blisko 60 aukcji, w tym kilka …
Oświadczenie w sprawie blaudruku do komiksu „Spotkanie” Bogusława Polcha
Oświadczenie W związku z publikacją przez osobę anonimową, ukrywającą się za stroną fanowską w serwisie Facebook.com o nazwie „Galeria Mistrzów Polskiego Komiksu”, postu o treści godzącej w dobre imię galerii artkomiks.pl, wydajemy niniejsze oświadczenie. Galeria dokłada wszelkich możliwych starań, by oferowane przez nią prace były wolne od wszelkich wad prawnych. I tak: Po pierwsze, plansza …
Aukcje sztuki komiksu – analiza pierwszego kwartału i trendy 2017
Znalazłem chwilę czasu, więc postanowiłem podsumować pierwszy kwartał na rynku sztuki komiksu, a właściwie ostatnie pół roku biorąc pod uwagę, że niektóre z aktualnych trendów zostały zarysowane jeszcze w ostatnim kwartale 2016. W tym wpisie przyglądam się tylko i wyłącznie tej części rynku, która jest reprezentowana przez domy aukcyjne. Podsumowanie dotyczy aukcji przeprowadzonych na rynku amerykańskim, frankofońskim …